Większość rodziców z niecierpliwością wyczekuje, kiedy ich dziecko postawi samodzielnie ten pierwszy krok, kiedy wreszcie zacznie chodzić. Najpierw jednak niemowlę powinno nauczyć się raczkować, ponieważ chodzenie na czworakach bardzo korzystnie wpływa na jego rozwój. Dopiero później przychodzi kolej na naukę chodzenia.
Niektóre maluchy pierwsze kroki stawiają w 10 miesiącu życia, a inne dopiero po ukończeniu 17 miesiąca, jest to sprawa bardzo indywidualna. Jednak w życiu każdego dziecka przychodzi taki moment, w którym rodzice po raz pierwszy stawiają je na jego własnych nóżkach i zaczynają prowadzać za rączki. Bobas zapewne będzie wtedy przeszczęśliwy i będzie domagał się kolejnych takich wspaniałych momentów. Rodzice oczywiście nie potrafią odmówić swojemu dziecku i stawiają je w takiej pozycji nawet kilka razy dziennie. Jest to niestety nie wskazane, ponieważ nóżki i stopy takiego maleństwa, nie są jeszcze gotowe do tak dużych obciążeń i w konsekwencji mogą ulec deformacji.
Możecie być pewne, że kiedy dziecko będzie gotowe, samo zacznie chodzić, bez niczyjej pomocy. Zanim maluszek stanie na nóżkach, jego struktury kostno-stawowe muszą dojrzeć, muszą się przygotować na przyjęcie ciężaru całego ciała.
Zanim maluszek postawi swój pierwszy kroczek, najpierw zaczyna raczkować. Chociaż zdarzają się wyjątki i niemowlęta od razu zaczynają chodzić, z pominięciem etapu chodzenia na czworakach. W końcu nadchodzi taki moment, w którym dziecko samo stanie przy meblach, a następnie zaczyna chodzić wzdłuż kanapy bądź swojego łóżeczka. To oczywiście tylko taki przykład, bo bobas łapie się wszystkiego co ma pod ręką i próbuje się przemieszczać na stópkach.
Wreszcie nadchodzi ten cudowny dzień, w którym dziecko postawi samodzielnie pierwszy krok. Na samym początku maluszek stawia dość szeroko nóżki, niczym mały kowboj. Jednak z czasem, kiedy dziecko opanuje sztukę chodzenia, stawi już bardzo ładne kroczki. Oczywiście na samym początku zdarzają się upadki na pupę, ale z upływem czasu jest już ich coraz mniej.
Piękne kształty i kolory chodzików z cała pewnością zachęcają do ich kupna. Jednak chodziki są naprawdę bardzo szkodliwe. W niektórych krajach ich produkcja i sprzedaż zostały nawet zakazane. Dlatego jeśli kiedykolwiek pojawi się w Twojej głowie chęć kupna chodzika, od razu o tym zapomnij. Dzieci które chodzą w chodzikach, mają o wiele mniejszą orientację przestrzenną, nie mają szansy doskonalenia zmysłu równowagi, rozwija się u nich nieprawidłowy wzorzec chodu jak również nieprawidłowa postawa ciała.
Także prowadzanie dziecka za dwie rączki bądź jedną, może w konsekwencji doprowadzić do asymetrii ciała i nieprawidłowej postawy.
Kiedy maluszek zacznie stawiać pierwsze kroki, trzeba dokonać pewnych małych zmian w mieszkaniu. Mają one na celu uchronienie dziecka przed urazami i wypadkami. Przede wszystkim pochowajcie wszystkie kable, a do kontaktów kupcie specjalne zabezpieczenia, tak aby maluszek nie wsadził tam swoich paluszków. Dzieci są bardzo ciekawe świata, dlatego warto pomyśleć o zabezpieczeniach szuflad i drzwi, które uchronią przed przycięciem sobie paluszków. A na ostre rogi stołu, nałóżcie sylikonowe nakładki, wówczas bobas będzie mógł chodzić bez obaw, że uderzy się główką. Pamiętajcie również, aby na wierzchu nigdy nie leżały żadne ostre przedmioty, noże, zapałki, leki. Wystarczy ułamek sekundy, a dziecko może zrobić sobie krzywdę. Dlatego zawsze lepiej dmuchać na zimne.
Jeśli dziecko nie chodzi jeszcze samodzielnie, buciki zakładajcie mu jak najrzadziej, najlepiej tylko kiedy wychodzicie na spacery. W domu dziecko powinno raczkować i ćwiczyć stawanie, przemieszczanie się przy meblach na bosakach. Bo to właśnie na bosakach stopa dziecka najlepiej się kształtuje. Kiedy dziecko zacznie już chodzić, warto zaopatrzyć się w pierwsze buciki. Czym kierować się przy ich wyborze i na co zwracać szczególną uwagę?
A wy jakie macie wspomnienia z okresem, kiedy Wasz maluch zaczął chodzić? Czekamy na komentarze!
Zdjęcie: Fotolia.pl
Z wykształcenia chemik, z zawodu dziennikarka, a prywatnie żona i mama. Uwielbia teatr, kawę i włoską kuchnię. Pasjonatka podróży, która uwielbia poznawać świat.