Barszcz Sosnowskiego, to niebezpieczna roślina dla ludzi, a zwłaszcza dzieci. Kontakt z nią może doprowadzić do oparzenia skóry, którego następstwem są ropne pęcherze gojące się nawet przez kilka lat. Gdzie można go spotkać, co wówczas zrobić i jak leczyć oparzenia?
Przekwitające kwiaty barszczu Sosnowskiego można pomylić z koprem lub z barszczem zwyczajnym. Roślina, zwana również „zemstą Stalina”, jest śmiertelnie groźna i wywołuje ciężkie oparzenia. Obecnie, uprawa i sprzedaż barszczu Sosnowskiego są w Polsce zakazane. Barszcz Sosnowskiego to agresywny chwast, który należy do rodziny selerowatych. Do Polski przywieziony pod koniec lat 50. XX wieku z Kaukazu. Rozpoczęto go uprawiać od 1922 roku na całym świecie, głównie na wschodzie. Barszcz Sosnowskiego miał być używany jako pasza dla bydła jednak jego uprawę niedługo potem zaprzestano.
Wiosną młode rośliny mają duże liście. W czerwcu wyrastają z nich grube łodygi pokryte drobnymi włoskami, zakończone drobnymi białymi kwiatami. Przypomina trochę barszcz zwyczajny, z tą różnicą, że ma znacznie grubsze, bruzdowate łodygi, od dołu pokryte fioletowymi plamkami, większy baldach kwiatowy i inny przekrój liści (są duże i szerokie o średnicy 150 cm). Barszcz Sosnowskiego bywa też wyższy, osiągając od 1 do nawet 4 metrów wysokości. Po przekwitnięciu białe kwiatki barszczu Sosnowskiego zastępują nasionka, przez co roślina przypomina dojrzały koper.
Barszcz Sosnowskiego to roślina, która bardzo silnie zachwaszcza teren. Szybko rośnie na małej powierzchni. Ma dużą zdolność do regeneracji, a duża ilość nasion, która znajduje się w glebie powoduje, że roślina zachowuje zdolność do kiełkowania nawet przez kilka lat. Najczęściej możemy go spotkać w miejscach dawno odwiedzanych przez człowieka takich jak: łąki, odłogi, przy drodze, wzdłuż brzegów rzek oraz jezior, na polach uprawnych, ogrodach, parkach i pastwiskach. W Polsce barszcz najczęściej rośnie na wschodzie i centrum kraju, głównie w województwie mazowieckim i warmińsko-mazurskim. Rośliny nie wolno usuwać samodzielnie. Jeśli natrafimy na nią przy brzegu rzeki, na poboczu drogi, na obrzeżach łąki i pól, powinniśmy powiadomić o tym urząd gminy.
Barszcz Sosnowskiego jest bardzo groźny dla zdrowia dzieci i dorosłych, ponieważ ma w sobie furanokumaryny zawarte w soku oraz w wydzielinie włosków gruczołowych. Niestety związki te wraz z działaniem promieni UVA i UVB wiążą się z DNA komórek skóry i powodują silne oparzenia II i III stopnia. Stacje sanitarno-epodemiologiczne ostrzegają także przed Barszczem, gdyż odkryto działanie rakotwórcze a u kobiet w ciąży wywołują możliwość wad płotu. Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny w czasie kwitnienia i owocowania, szczególnie przy wysokiej temperaturze powietrza. Wówczas pośredni kontakt z rośliną może poparzyć skórę, gdyż związki furanokumarynowe występują w postaci oprysków i wywołują oparzenia na skórze osób, które znajdują się w pobliżu.
Objawy nie są odczuwalne od razu, ale od 30 min do 2 godzin po kontakcie skóry z rośliną. W połączeniu z promieniowaniem słonecznym wywoływane jest uczucie swędzenia, mrowienia i pieczenia. Roślina jest szczególnie niebezpieczna dla alergików. Zawiera substancje chemiczne, które mogą spowodować pęcherze, owrzodzenia, a nawet martwicę tkanek. Toksyczne związki barszczu przenoszą się również drogą lotną, które oprócz poparzeń skórnych wywołują podrażnienia dróg oddechowych, bóle głowy, nudności i wymioty, a nawet uszkodzenie wzroku. W czasie 24 godzin objawy nasilają się, skóra jest zaczerwieniona i ma duż pęcherzy z surowicznym płynem. Stan zapalny utrzymuje się ok. 3-5 dni. Po tygodniu miejsce podrażnione zmieniają barwę na ciemniejszą i tak mogą się utrzymywać przez kilka miesięcy. Miejsca oparzone mogą być wrażliwe na słońce przez kilka lat. W wielu przypadkach po długim okresie czasu mogą pozostać blizny. W cięższych przypadkach oparzenia Barszczem mogą doprowadzić do martwicy tkanek, amputacji lub nawet śmierci.
W przypadku poparzenia barszczem Sosnowskiego konieczna jest interwencja lekarska. Nigdy nie wiadomo jaki przebieg będzie miało poparzenie. U jednej osoby przebieg może być łagodny, u innej – doprowadzić do głębokiej martwicy. Do czasu udzielenia pomocy lekarskiej oczy przemywamy dużą ilością wody, skórę – wodą z mydłem. Unikaj kontaktu ze słońcem! Przy oparzeniu warto zastosować maści do leczenia suchych i łuszczących się zmian skórnych. W przypadku silnego oparzenia warto też zaopatrzyć się w krem, który przyspieszy gojenie, zneutralizuje ból i uczucie swędzenia.
Na szczęście w Polsce podjęto próbę walki z Barszczem Sosnowskiego. W ramach projektu "Środowisko bez barszczu Sosnowskiego" pozbyto się tej groźnej rośliny ze sporych obszarów Małopolski. Program był realizowany na powierzchni 134 ha, w 31 gminach woj. małopolskiego w latach 2014-2016. By zniszczyć barszcz Sosnowskiego stosowane były metody mechaniczne i chemiczne: rośliny wycinano i trzykrotnie w ciągu roku opryskiwano środkami chemicznymi, przy użyciu zmechanizowanego sprzętu. Szacuje się, że w Polsce barszcz Sosnowskiego porasta ok. 3 tys. ha, a przybliżony koszt zwalczania tej rośliny na terenie całego kraju wynosi ok. 60 mln zł.
Zdjęcie: Wikipedia by Hugo.arg CC 3.0
Absolwentka dziennikarstwa, zaczęła pisać opowiadania będąc jeszcze w szkole podstawowej. Wielbicielka motoryzacji, skoków ze spadochronem i siatkówki. Czas wolny poświęca na gotowanie, czytanie książek i rajdową jazdę. Nadmierny stres leczy pływając i piekąc ciasta. Dąży do pogłębiania swojej wiedzy, zdobywania nowych doświadczeń i umiejętności. Nie wyobraża sobie życia bez pewnego wysokiego siatkarza. Nie lubi nudy i bezczynności. W wakacje musi odwiedzić polskie morze.