Czterolatek to mały człowiek, który wchodzi w tak zwany wiek przedszkolny. W tym okresie swojego rozwoju, dzieci na ogół umieją już całkiem sporo i chcą być coraz bardziej samodzielne. Oczywiście zdarza się również, że chętnie korzystają z tego, że je wyręczamy, musimy mieć tego świadomość. W końcu to tylko dzieci ale ... Tak czy siak, warto tą gotowość do samodzielności wykorzystać i tam gdzie się da, jak najczęściej ją wspierać. W jaki sposób i kiedy?
Zdrowy 4-latek to dziecko pogodne, bardzo żywotne i twórcze. Chętnie poznaje innych rówieśników, aktywnie bada otaczającą je rzeczywistość. I zaczyna mieć swój śiwat. Maluchy w tym wieku, z ogromną chęcią nabywają nowych umiejętności, które pozwalają im na poczucie się niemal zupełnie niezależnymi od swoich opiekunów. Z dumą prezentują swoje wszelkie nowe osiągnięcia. W przedszkolu szczególnie chętnie walczą o nagrody: uśmiechnięte buźki, gwiazdki i wszelkie pochwały za dobrą pracę.
Większość rodziców uważa jednak, że nie jest to odpowiedni wiek na zupełną samodzielność i niepotrzebnie wyręcza swoje małe pociechy nawet w najprostszych czynnościach życiowych. Głównym argumentem jest tu nie tyle zbyt szybkie, okiem rodziców, nauczenie się samodzielności, co oszczędność czasu. Może w danym momencie (gdy się spieszymy) nie widzimy nic złego w tym, że dla przykładu pomagamy 4-letniemu dziecku ubrać spodnie, buty i kurteczkę, ale na dłuższą metę, nie jest to dobre rozwiązanie. Ono naprawdę umie samo.
Małe dziecko z dużą chęcią uczy się mycia, ubierania, jedzenia i dbania o higienę. Ponadto np. korzystający samodzielnie z toalety przedszkolak, to gwarancja wychowania bardziej zaradnego i aktywnego życiowo oraz zawodowo człowieka. Pomyślmy o tym, zanim kolejny raz zabierzemy się za mycie rąk naszego malucha. Pozwolenie na nieporadne zdobywanie pierwszych samodzielnych umiejętności, to także wpajanie dziecku przekonania o jego sile i wartości. Dziecko, które nie jest chowane pod kloszem „rodzicielskiej zaradności”, wyrośnie w przyszłości na człowieka, który nie będzie bał się podejmować własnych decyzji i dążyć do samorealizacji.
Jak zatem należy postępować prawidłowo? Przede wszystkim mądrze towarzysząc dziecku i ufając w jego możliwości. Po drugie: okazując mu cierpliwość. Po trzecie: zachęcając i chwaląc każdy sukces.
Pierwszą czynnością, jaką należy nauczyć dziecko to samodzielne korzystanie z nocnika. W tym celu, trzeba wyjaśnić, do czego służy ten dziwny dla niego przedmiot oraz w jaki sposób z niego korzystać. Jako zachętę należy wykorzystać też ulubione zabawki malca, sadzając je na nocniku. Każdą samodzielną wizytę w toalecie, należy nagrodzić pochwałą. W razie niepowodzenia warto dziecko pocieszyć i zachęcić do kolejnej próby. Jeśli dziecko już umie samodzielnie korzystać z nocnika, zachęcajcie je również do samodzielnego podcierania się i spuszczania wody. W przedszkolu ta umiejętność będzie bardzo przydatna. A jeśli Wasze dziecko już chodzi do przedszkola, możecie o tym nawet nie wiedzieć, ale założę się, że w toalecie całkiem dobrze radzi sobie samo ;-).
Druga ważna czynność to samodzielne jedzenie. Jeśli dziecko jeszcze nie je samodzielnie, najwyższa pora to zmienić! W tym celu, najlepiej wyposażyć dziecko w śliniak, plastikowe sztućce, głęboki talerz oraz ulubioną potrawę. Może któregoś dnia wybierzcie się razem do sklepu i wybierzcie specjalną „dorosłą” zastawę. Najlepiej uczyć dziecko samodzielnego jedzenia poprzez zachęcanie do naśladownictwa.
Kolejna czynność, którą powinno opanować dziecko w wieku przedszkolnym to higiena osobista. Malucha trzeba zachęcać do częstych kąpieli oraz do dbania o higienę zębów i rączek. Tu dobrą motywacją mogą być nagrody. Samodzielnej higieny uczymy również przez naśladownictwo oraz metodą „kto pierwszy”.
Na to zadanie trzeba poświęcić wiele godzin i dni, zanim dojdzie się do perfekcji. Należy wspomagać malca i dopingować. Przyda się też duża doza cierpliwości i brak pośpiechu. Żeby ułatwić dziecku sztukę ubierania kupujmy ubrania (przynajmniej na początku), które dziecko będzie w stanie samo zakładać - buty na rzepy, kurtki na suwak, leginsy zamiast rajstop. A przy okazji samodzielnego ubierania, warto również zadbać o to, by dziecko rozbierając się poprawnie składało ubrania i po odbytym spacerze odkładało buty na miejsce.
Przedszkolak powinien po każdej skończonej zabawie posprzątać po sobie zabawki, przyrządy do rysowania, puzzle itd. Sprzątanie powinniśmy dziecku wpajać od najmłodszych lat. Możemy także ustalić z dzieckiem, że po skończonym posiłku odstawia naczynia do zmywarki lub, jeśli wolicie, do zlewu.
Gdy Wasz przedszkolak opanuje wszystkie wyżej wymienione czynności, możecie pomyśleć o kolejnym etapie - czyli wprowadzenie do jego życiorysu pewnych obowiązków domowych jak np. wyrzucanie śmieci, czy wychodzenie z psem.
Zdjęcie: Fotolia by © Pavel Losevsky All rights reserved
Prywatnie mama trzech przesłodkich dziewczynek Hani, Oli i Wiktorii, które zajmują jej wszystkie wolne i te mniej wolne chwile. Zwolenniczka noszenia w chuście, wychowywania dzieci w bliskości z rodzicami i kochania ich takimi, jakimi są. Nieustannie poszukuje dobrych odpowiedzi i "sposobu na dziecko".