Data publikacji:

Jesteś nadopiekuńczym rodzicem? STOP Pozwól dziecku na samodzielność!

Autor: Zuzanna Piórkowska

Założę się, że każdy z nas chciałby mieć mądre, odpowiedzialne i zaradne dziecko. Takie, które poradzi sobie samo w dorosłym życiu. Tymczasem, w rzeczywistości okazuje się, że chcemy jedno, a robimy zupełnie coś innego. Przyjrzymy się współczesnym trendom w wychowaniu - prawda jest taka, że dzieci są coraz mniej samodzielne, głównie dlatego, że coraz częściej je wyręczamy. Jak to się dzieje, że mimo braku czasu coraz chętniej przejmujemy odpowiedzialność za swoje dzieci? I od kiedy należy zacząć „naukę” samodzielności, żeby nie było za późno?

 

Małe dzieci samodzielnie zakładają buty

 

Ach, to słodkie maleństwo!

W chwili narodzin dziecko jest delikatne, nieporadne i w 100% zależne od nas. Czujemy, że musimy się nim zaopiekować najlepiej jak potrafimy. Zaopiekować i chronić, bo przecież jest ono takie bezbronne. Dni lecą, a my nie zauważamy, że dziecko rośnie, a wraz z wiekiem staje się coraz bardziej samodzielne. Próbuje przekraczać kolejne granice i zaznaczyć swoją niezależność. Tyle, że my rodzice nie zawsze to dostrzegamy, albo ... no właśnie.

 

STOP - Nie ograniczaj prób samodzielności

Bardzo często dzieje się tak, że dziecko jest już gotowe na podjęcie pewnej samodzielności (przykładem może być: mycie zębów, ubieranie się, robienie kanapek, sprzątanie zabawek itd.) Jednak my – rodzice, z różnych względów, mu na to nie pozwalamy. Często wyręczamy swoje dzieci nieświadomie, wyrządzając im w ten sposób krzywdę. Dlaczego tak się dzieje?

  • Przede wszystkim bardzo często kieruje nami pośpiech. Nie mamy czasu, więc sami ubieramy dziecko, żeby było szybciej. Zakładamy mu buty chociaż spokojnie dałoby sobie radę samo, tyle że zajęłoby to kilka minut dłużej.
  • Mamy silną potrzebę kontroli. Przekonanie, że "ja zrobię to lepiej" jest pewnie prawdziwe ale niczego dziecka nie uczy - no może oprócz tego, że mama/tata zrobi za nich wszystko ;). Zamiast dać szansę dziecku na naukę np. smarowania chleba masłem czy wycierania kurzu wolimy zrobić to „po swojemu”. 
  • Nasza wygoda – nie dam dziecku szansy na naukę samodzielnego jedzenia, bo będę musiał/a posprzątać całą kuchnię, poczekam aż jeszcze podrośnie.
  • Innym powodem może być tęsknota za poczuciem, że jesteśmy dziecku potrzebni. Chcemy zrekompensować np. brak czasu, dlatego robimy mu kanapki pomimo, iż mogłoby je sobie już zrobić samo. Wycieramy nosek zamiast nauczyć dziecko robić to samodzielnie.

 

Tymczasem dziecko ma w sobie naturalną, wrodzoną ciekawość świata. Próbowanie i odkrywanie nowych umiejętności sprawia im frajdę, a nauka samodzielności wcale nie jest „nauką” a raczej zabawą.

 

Nie hamujmy więc tej naturalnej potrzeby jaką ma w sobie nasze dziecko. Wręcz odwrotnie wspierajmy je, zachęcając do nauki kolejnych umiejętności i podejmowania kolejnych wyzwań. Co z tego, że zajmie to 10 minut dłużej, po skończonym zadaniu możemy mieć sporo sprzątania, a może nawet plaster na palcu. Jeśli przeoczymy moment, w którym dziecko naturalnie chce próbować nowych umiejętności potem może przyjąć postawę oczekującą (skoro do tej pory robili to za mnie rodzice to dlaczego nagle miało by być inaczej) i będzie niechętnie podejmowało próby samodzielności.

 

Najlepszy czas na naukę samodzielności

Tak naprawdę samodzielności dziecko uczy się od urodzenia. Dla kilkumiesięcznego dziecka nauką samodzielności będzie możliwość zamykania i otwierania szafki, przejście do drugiego pokoju. Dla rocznego - będzie jedzenie łyżeczką, dla dwulatka rozbieranie się, dla przedszkolaka samodzielne ubieranie. Pierwszoklasista spokojnie może sam zrobić sobie kanapki czy wyjść na podwórko. Niestety media wcale nam tego nie ułatwiają. W radio, gazetach, telewizji wszędzie mówi się o negatywnych wydarzeniach - pobiciach, przestępstwach, porwaniach. Takie wiadomości mają oczywiście przyciągnąć uwagę widza, jednocześnie jednak wzbudzają strach i lęk. Przez co, nakarmieni złymi historiami obawiamy się o bezpieczeństwo swoich dzieci.  Boimy się dziecko wysłać samodzielnie na podwórko, do sklepu, z psem na spacer. A paradoksalnie, świat dziś jest dużo bardziej bezpieczny niż 30 lat temu. Są telefony komórkowe, dzięki którym możemy skontaktować się z dzieckiem, aplikacje, które namierzają dziecko, a niemal na każdym skrzyżowaniu ulic są zainstalowane kamery monitoringu.

 

Samodzielny = pewny siebie = bezpieczny

Samodzielność jest potrzebna każdemu z nas. I daje nam ogromną siłę. Przypomnijmy sobie jakąś sytuację z naszego życia, gdy robiliśmy (i to się powiodło) coś po raz pierwszy. Na przykład gdy po raz pierwszy udało nam się zmienić oponę w samochodzie. Może i była to dla nas stresująca sytuacja, ale fakt, że udało nam się z nią uporać dał nam ogromne poczucie siły. I satysfakcji. To poczucie siły to nic innego jak przekonanie, że daję sobie radę w otaczającym mnie świecie. Że czuję się bezpiecznie, bo umiem sobie poradzić.

 

Jeśli wyjedziemy na wakacje nie znając języka obcego będziemy czuli się zagubieni. Będziemy odczuwać lęk – bo co jeśli się zgubimy, jak zapytamy o drogę. Znając język czujemy się bezpiecznie. Tak samo czuje się nasze dziecko. Jeśli wie, że umie poradzić sobie w różnych sytuacjach czuje się pewnie i bezpiecznie. Jeśli do tej pory nasze dziecko czekało aż je ubierzemy, pokroimy kotlecika czy wytrzemy nosek nie będzie czuło się bezpiecznie bez naszej obecności. Nie łudźmy się więc, że odnajdzie się w świecie przedszkolnym czy w nowej sytuacji. O wiele łatwiej byłoby mu, gdyby potrafiło robić te wszystkie rzeczy samo. Może wolno, może nieudolnie, ale samodzielnie.

 

Pewne siebie i szczęśliwe dziecko to inwestycja w jego przyszłość

Dawanie dziecku przestrzeni na bycie samodzielnym jest też dobrą inwestycją w przyszłość. Zaradne dziecko będzie dorastało w przekonaniu, że wiele umie i wiele od niego zależy. Będzie wierzyło, że warto próbować nowych rzeczy. „Skoro jestem samodzielny– czuję się bezpiecznie, bo umiem sobie sam poradzić”. Jest spełnione i szczęśliwe.

 

Dzieci wyręczane przez swoich rodziców wychowują się w poczuciu, że świat jest groźny i że potrzebują pomocy z zewnątrz, bo sami sobie nie dają rady. Takie przekonanie może podświadomie ograniczać nawet dorosłą już osobę.  Wieczne wyręczanie dziecka uczy też postawy roszczeniowej. Ciągłego oczekiwania pomocy.

 

Jak zatem wspierać samodzielność?

Wygląda na to, że nie przeszkadzać ;) Ale na poważnie, z pewnością nie da się zmienić nastawienia z dnia na dzień. Jeśli do tej pory robiliśmy dziecku kanapki, kroiliśmy w kosteczkę i zanosiliśmy  do stołu talerzyk, żeby przypadkiem nie wypadł mu z rąk, sprzątaliśmy za nie zabawki czy ubranka, nie łudźmy się, że nagle zacznie samo sobie robić te wszystkie rzeczy. Takie zmiany warto wprowadzać stopniowo, małymi krokami. Jeśli nasze dziecko jest jeszcze małe uważnie je obserwujmy. Ono na pewno pokaże nam na co jest już gotowe. Bo potrzeba samodzielności jest czymś naturalnym.

 

A zatem uwierzcie, naprawdę o wiele łatwiej posprzątać jest bałagan w kuchni, niż nauczyć dziecko samodzielności, gdy jest już za późno. I dajcie dziecku przestrzeń do nauki.

 

Przeczytaj również:

O wychowaniu dzieci kiedyś i dziś >>>

 

Zdjęcie: Fotolia.pl by MNStudio All rights reserved


Autor

Zuzanna Piórkowska

Absolwentka Pedagogiki oraz Resocjalizacji na Uniwersytecie Warszawskim. Twórcza nauczycielka wychowania przedszkolnego. Prywatnie żona i mama 1.5 rocznego synka. Autorka bloga Houston, mamy dziecko!, na którym chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Komentarze
27-01-2017
Ocena:
święta prawda! świetny artykuł! !!!
bunt 3-latka

Wszystko, co musisz wiedzieć o buncie 3-latka. Jak reagować?

2023-12-22
Bycie rodzicem trzylatka to niezwykła podróż pełna radości i odkryć. Jednak właśnie w tym wieku dzieci potrafią dać upust swoim emocjom w formie buntu. Jak sobie z tym radzić? W tym poradniku dowiesz się, jak pokierować małym buntownikiem i przekształcić wybuchy gniewu w naukę i pogłębienie wzajemnej relacji.
Toddler boy in dangerous situation at home. Child safety concept.

Bezpieczeństwo w każdym kącie: odkryj najlepsze rozwiązania do zabezpieczenia szafek przed dziećmi!

2023-10-26
Bezpieczeństwo najmłodszych jest priorytetem każdego rodzica. Dzieci są ciekawe świata i często nieświadomie narażają się na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Jednym z obszarów w domu, które wymagają szczególnej uwagi, są kuchenne szafki i szuflady. Jak więc zadbać o zabezpieczenie szafek przed dziećmi? Poznaj najlepsze rozwiązania, które pozwolą uniknąć przykrych wypadków i zapewnią spokój zarówno dzieciom, jak i rodzicom.
gadżety dla matki

10 niezawodnych gadżetów ułatwiających matce życie

2023-08-22
Choć rola mamy nazywana jest tą najpiękniejszą i najważniejszą w życiu, opiekowanie się małym dzieckiem jest też dużym wyzwaniem. Warto zatem sięgać po „sprytne” gadżety dla mamy – takie jak monitor oddechu, elektryczna niania z kamerą czy kosz na brudne pieluszki. Sprawdź, co jeszcze może ci się przydać w pierwszym roku życia twojego maluszka.
albik dla 2-latka

Albik dla 2-latka: czy warto?

2023-08-11
Albik to prawdziwa rewolucja na rynku produktów dla dzieci, która szybko podbiła serca nie tylko maluchów, ale także ich opiekunów. To magiczny długopis, który zastąpi cię w trakcie czytania. W jaki sposób? Po prostu zrobi to za ciebie, opowiadając dziecku o dzikich zwierzętach i środkach transportu czy zabierając je na wizytę do zoo. Dodatkowo sprawdzi się też do nauki przeróżnych tematów, które przydadzą się w szkole – od przyrody, aż po angielski. Czy Albik dla 2-latka to w ogóle dobry wybór? Rozwiewamy wątpliwości.
zabawki sensoryczne dla 4-latka

Najlepsze zabawki sensoryczne dla 4-latka. Polecane produkty

2023-08-05
Zabawki sensoryczne to wyjątkowa kategoria akcesoriów dla dzieci. Dostarczają maluchom bodźców, wspierają prawidłowy rozwój i, oczywiście, zapewniają mnóstwo zabawy. Na rynku znajdziesz setki propozycji dla pociech w różnym wieku. Chcesz kupić  zabawki sensoryczne dla 4-latka i nie wiesz, które z nich są najlepsze? Zobacz nasze propozycje i wybierz jedną z nich!
ścieżka sensoryczna

Co to jest ścieżka sensoryczna? Jak zrobić?

2023-07-17
Ścieżka sensoryczna to swoisty tor przeszkód, którego pokonywanie stymuluje zmysł dotyku, co z kolei przekłada się na lepszy rozwój dziecka. Zdaniem specjalistów chodzenie po ścieżce sensorycznej pozytywnie wpływa na integrację sensoryczną, sprawność motoryczną, zmysł równowagi, koordynację ruchową, a także percepcję wzrokową. Jednocześnie taka aktywność jest dla dziecka źródłem dużej radości. Wyjaśniamy, jak może wyglądać ścieżka sensoryczna w ogrodzie, a jak zaplanować taką domową.
kojec dla dziecka

Jaki kojec dla dziecka wybrać? Drewniany czy plastikowy? Poradnik

2023-07-07
Kiedy tylko dziecko zaczyna być mobilne, trzeba mieć je na oku przez cały czas jego aktywności – wystarczy chwila nieuwagi, by malec zrobił sobie krzywdę. Niestety takie czuwanie nad dzieckiem znacznie utrudnia wykonanie obowiązków domowych albo choćby napicie się filiżanki kawy. Z pomocą przychodzi kojec dla dziecka, czyli rodzaj ogrodzenia w postaci ścianek, czasem dodatkowo z materacem. Kojec tworzy dziecku bezpieczną przestrzeń i pozwala rodzicom na chwilę wytchnienia, dlatego zdecydowanie warto go mieć. Podpowiadamy, czym charakteryzują się konkretne modele, poniżej znajdziesz też przydatny ranking produktów.