Kiedy dziecko nie chce chodzić do przedszkola
Data: 2015-07-09
Autor: Katarzyna Chmielewska-Walas
Poranny rytuał, rodzice szykują się do pracy. Zaspana pociecha pomiędzy myciem ząbków, a śniadaniem jest ubierana przez mamę. Kiedy pora wychodzić z domu dziecko nagle protestuje - nie chce nigdzie iść. Jak sprawić by poranne wyjście do przedszkola było prostsze?
fot. Unsplash.com
Przyczyny niechęci do przedszkola
- Wczesne wstawanie - okres chodzenia do przedszkola to przede wszystkim jesień i zima. Wówczas dni są krótkie, poranki ciemniejsze. To na pewno nie pomaga małemu dziecku we wczesnym wstawaniu. Dziecko trzeba budzić, a to nie wróży nic dobrego.
- Woli być z mamą i tatą - 3., 4., 5. latek jeszcze nie do końca rozumie, czemu musi codziennie rano wstawać i spędzać pół dnia poza domem. Niezrozumienie sytuacji i przywiązanie do rodziców sprawiają, że szkrab podchodzi do rozstań bardzo emocjonalnie.
- Adaptacja- do przedszkole to dla trzylatka zupełnie nowa sytuacja, a i starsze dzieci muszą przestawić się po wakacjach ponownie na tryb przedszkolny. To nie jest łatwe, bo kilkulatki mają zupełnie inne poczucie czasu i te kilka tygodni wolnego mogło je zupełnie wybić z rytmu
Kilka sposobów na ułatwienie wyjścia do przedszkola
- W domu - przede wszystkim starajmy się zaplanować tak wieczór, by kolejnego dnia rano dziecko mogło pospać jak najdłużej i aby wyjście było jak najspokojniejsze np. spakować się i przygotować ubrania dzień wcześniej. Kiedy już pora wstawać, można włączyć ulubioną piosenkę. Rano lepiej zrezygnować z bajek, gdyż skupiają one całą uwagę i raczej zachęcają do zostania w domu niż wyjścia do przedszkola
- W drodze do przedszkola - niezależnie czy jedziecie autem, czy też spacerujecie, wymyślcie jakąś ciekawą zabawę w stylu zgadywanki lub poszukiwania skarbów (np. kasztanów itp.). Należy podkreślić, że ta zabawa trwa cały dzień i dokończycie ją wracając do domu. Na pożegnanie zaśpiewajcie razem piosenkę, powiedzcie wierszyk, pomachajcie maluchowi przez okno - ten moment ma być dla dziecka wesoły. Jeśli przychodzisz po dziecko o stałej porze, powiedz kiedy dokładnie będziesz - np., że odbierzesz je zaraz po podwieczorku (pamiętaj, że musisz dotrzymać słowa)
- Pomoc w integracji z przedszkolakami - jeśli dziecko ma problem z integracją w grupie, warto porozmawiać z rodzicami innych dzieci, umówić się na wspólny spacer lub wyjście do kina. Być może dzieci łatwiej dogadują się w mniejszym gronie. Warto też wybrać się na pobliski plac zabaw, na pewno będą tam koledzy i koleżanki z przedszkola
- Powolna adaptacja - najkorzystniej byłoby, aby czas spędzony w przedszkolu był stopniowo wydłużany, dotyczy to szczególnie dzieci, które dopiero zaczynają przygodę z przedszkolem. Nie zawsze dyrektor i nauczyciele w przedszkolu chcą się na to zgodzić, warto jednak zaznaczyć, że nie ma przepisów, które nie pozwoliłyby zabrać dziecko z przedszkola o dowolnej porze
- Amulet - ulubiona maskotka lub malutkie zdjęcie mamy w kieszonce potrafi działać cuda, niech dziecko ma prawo tęsknić, ale dajmy mu narzędzia do radzenia sobie z tęsknotą za rodzicami, powiedzmy mu: "kiedy tylko zrobi ci się smutno i będziesz tęsknić, przytul misia lub spójrz na moje zdjęcie"
- Po przedszkolu warto znaleźć dłuższą chwilę, którą poświęcimy w całości dziecku, dzięki temu, może to być wspólna zabawa lub przygotowanie kolacji, a nawet wieczorne czytanie i rozmowa w łóżku, ale ważne, by nasza uwaga była w tym czasie w 100 proc. poświęcona dziecku, dzięki temu naładujemy dziecko poczuciem bezpieczeństwa "na zapas"
Czego nie robić, jeśli dziecko nie chce chodzi do przedszkola
- nie strasz dziecka karą i nie obiecuj nagrody za "dzielność"
- nie krzycz i nie wprowadzaj nerwowej atmosfery podczas rozstania
- staraj się zachować spokój i pogodne nastawienie
- nie poganiaj i strasz spóźnieniem
- nie neguj emocji dziecka i nie zaprzeczaj temu, co mówi, słuchaj i wspieraj, wykaż się zrozumieniem
Czytaj również:
Jak nowe technologie wpływają na dzieci
Właściwie czemu nie? Spóźnienie jest naturalną konsekwencją jego zachowania. Jakbym moje dziecko miało o wszystkim decydować bez poganiania nie wyszlibyśmy z domu do obiadu. Kolejny artykuł ze świetnymi teoretycznymi bzdurami.
.ale jak do sciany. Lepiej zrobic ze mnie patologie bo dziecko jest agresywne a sane te agresje prowokuja.
wydaje mi sie, ze jest to kwestia wyboru odpwiedniego w przedszkola.
W naszym przypadku była to Bajkowa Kraina Skawina.