Twój maluch poszedł do szkoły, a Ciebie męczy myśl, jak poradzi sobie z czekającymi go wyzwaniami. Jednym z największych może być wspieranie budowania niezapomnianych, pełnych dobrych emocji relacji między uczącym się dzieckiem a jego szkolnymi nauczycielami. Dowiedz się, co możesz zrobić, by relacje w tej sferze układały się harmonijnie i by pomagać w budowaniu autorytetu nauczyciela u dziecka.
Według encyklopedii autorytet to "uznanie, znaczenie, prestiż osób, grup, instytucji oparte na cenionych w danym społeczeństwie wartościach". Przyznacie, że brzmi to poważnie i dumnie, ale … nieco staroświecko. Niewątpliwie w czasach naszych babć nauczyciel niezależnie od posiadanej wiedzy i umiejętności był stawiany za wzór do naśladowania, a to co mówił uznawane było za prawdę absolutną. Jego autorytet wynikał z wykonywanego zawodu i prestiżu społecznego. To on też jako jeden z nielicznych miał dostęp do wiedzy. Dzieci musiały ślepo wykonywać jego polecenia, koniec i kropka. Dziś jest inaczej. Po pierwsze w świecie bez wzorów i autorytetów, w jakim przyszło nam żyć, nauczyciel nie ma już autorytetu przypisanego do swojego zawodu niejako z urzędu. Jak potwierdzają relację nauczycieli muszą oni długo i żmudnie pracować, a później jeszcze bardziej pracować aby go utrzymać. Nie jest to zadanie łatwe. Dostęp do wiedzy może mieć każdy, wkoło jest mnóstwo hejterów, a podważanie zdania nauczyciela, lekceważenie go, czy nawet obrażanie to obecnie chleb powszedni. Po co zatem dbać o autorytet?
A no właśnie po to aby wykonywać swoją pracę. Móc dzieci czegoś nauczyć, wzbudzić chęć poszukiwania wiedzy i nauczyć jak powinni się uczyć. Nie chodzi tu o dyscyplinę, czyli umiejętność utrzymania dzieci w ryzach, potulne wykonywanie zadań i poleceń. Nie. Posłuszeństwo i przymus zawsze rodzi pragnienie wolności. Uczniowie będą szukać możliwości wyzwolenia się spod przymusu. Będą się uczyć, ale bez radości, będą słuchać, ale bez zainteresowania. Nie o to chodzi. Cała sztuka polega na tym aby dziecko samo z siebie chciało słuchać nauczyciela, naśladować go, inspirować się tym, co mówi, z chęcią chodzić do szkoły. A gdy spotka go na mieście lub na korytarzu szkolnym aby dziecko z radością powiedziało mu "Dzień dobry". Tak naprawdę prawdziwi, mądrzy nauczyciele zdobywają autorytet niejako po drodze, jakby na marginesie tego, co robią. Ich autorytet jest wypadkową posiadanej wiedzy, postawy moralnej ale też, a może przede wszystkim ciepła i zrozumienia jakie dają dzieciom.
Mieć autorytet dla nauczyciela znaczy tyle, co być osobą znaczącą w życiu innych, uznawaną, cenioną przez uczniów, rodziców, zespół nauczycielski.
Uczniowie mający do czynienia z autorytetem, będą pracować, wkładając wszystkie swoje siły w proces doskonalenia swoich umiejętności, aby dostać pochwałę, zostać docenionym i jak najbardziej zbliżyć się do mistrza. Zwłaszcza w młodszych klasach, nauczyciel jest bardzo ważną osobą dla dziecka. Jeśli już na początku edukacji udowodni, że warto mu zaufać i podążać drogą wyznaczaną przez niego, ułatwi pracę sobie i kolejnym pedagogom. Najlepszym dowodem na autorytet nauczyciela jest sytuacja, gdy dziecko stawia słowa nauczyciela ponad słowa rodzica. Często spotykana jest sytuacja gdy podczas odrabiania pracy domowej dziecko, sprzeciwia się rodzicowi i mówi: „…ale pani powiedziała, że…”. Nie powinniśmy się wtedy denerwować, choć nie jest to łatwe, tylko cieszyć, że nasze dziecko ma świetne relacje z wychowawcą.
Dlatego my rodzice, powinniśmy dbać aby nauczyciel ten autorytet posiadał. I nawet jeśli czasem nie zgadzamy się z tym co mówi, lub robi nie możemy zdradzić się z tym przed naszymi dziećmi. Wszelkie niejasności wyjaśniamy indywidualnie z wychowawcą, bez udziału dziecka. Co jeszcze możemy zrobić aby wspierać autorytet nauczyciela?
To bardzo ważne. Jak widzicie dla dziecka, zwłaszcza tego młodszego, postać nauczyciela odgrywa bardzo dużą rolę w jego życiu. Wynika to z uwarunkowań rozwojowych - na pewnym etapie, zwłaszcza wczesnoszkolnym, maluch widzi w nim wzór, potrzebuje jego uwagi i docenienia. Dlatego też, niezależnie od własnych, często trudnych doświadczeń, warto budować w dziecku pozytywny obraz osób uczących w jego szkole.
Uszczypliwe uwagi, pokpiwanie czy obrażanie w gronie rodzinnym nie prowadzi do niczego dobrego, a może jedynie powodować powstawanie niepotrzebnych konfliktów oraz wprowadzać chaos w świat dziecka.
Nawet zwykłe, z pozoru rozmowy między rodzicami na temat nauczyciela, czy zdania w stylu, "Co jej przyszło do głowy? Tyle zadań na weekend, przecież te dzieci ciągle tylko robią lekcje", "Słyszałam od mamy Ali, że p. X niesprawiedliwie ją potraktowała ...", "Co to za pomysł żeby zebranie robić o 16.30, przecież ludzie pracują" mogą podkopać autorytet nauczyciela. Dlatego lepiej nie rozmawiać o nauczycielu w obecności dziecka.
Do tej pory miałaś możliwość sprawdzania na bieżąco, jak Twoje dziecko radzi sobie z codziennością, co go smuci, co cieszy, jednak moment pójścia do szkoły może wprowadzić w tej sferze poważne zmiany. Dlatego tak ważne jest, by po powrocie dziecka ze szkoły nie tylko pytać o pracę domową czy oceny, ale również zainteresować się tym, co w danym dniu malucha cieszyło, co powodowało jego dyskomfort. Dzięki temu nie tylko zbudujemy otwartość dziecka na przeżywanie emocji, ale również zyskamy szerszy obraz sytuacji w szkole. Oczywiście nie wyciągamy informacji z dziecka na siłę, jeśli nie chce niech nie mówi. Możemy spróbować dowiedzieć się sposobem, na przykład opowiadając mu jak nam minął dzień i co robiłyśmy w pracy.
Często w głowie mamy negatywny stereotyp nauczycieli, którzy nas uczyli, dlatego być może z dużą dozą nieufności podchodzimy do osób, które będą uczyły nasze dzieci. Pójście do szkoły to nowy, bardzo istotny etap zarówno w życiu dziecka, jak i rodzica. Warto jednak dać nauczycielowi „kredyt zaufania” i pozwolić mu na nawiązanie relacji z dziećmi. Pozytywne podejście może zaowocować nawiązaniem otwartych, partnerskich relacji, które będą owocować w przyszłości.
Pamiętaj, że Ty i nauczyciel gracie w jednej drużynie. Prawda jest taka, że nawet najlepszy nauczyciel i najwyśmienitsze metody wychowawcze na nic się zdadzą, jeśli nauczyciel nie będzie miał wsparcia i zaufania rodziców. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które sprawiają trudności w zachowaniu lub potrzebują dodatkowej pracy: zajęć wyrównawczych z pisania, czytania, czy usprawniających motorykę ręki. W takim przypadku współpraca i zaufanie są niezbędne. Przyda się także dobra wola rodziców, wytrwałość i chęć wykonywania dodatkowych zadań w domu.
Współczesny styl życia - nadmiar obowiązków i zabieganie prowadzą do wielu nieporozumień. Często utrudniają znalezienie wspólnego języka. Zdecydowanie warto dołożyć starań, by przygoda edukacyjna dziecka przebiegała w jak najlepszej atmosferze. Oswajanie dziecka z obecnością nauczyciela oraz budowanie jego pozytywnego wizerunku to podwójna korzyść. Dzięki takiemu podejściu rodziców dziecko staje się bardziej otwarte na świat oraz uczy się budowania relacji międzyludzkich, a jednocześnie ułatwia nauczycielowi wspieranie rozwoju uczniów otwartych na wspólną codzienną pracę i zabawę.
Przeczytaj również:
Jak wychować szczęśliwe dziecko? >>>
Zdjęcie: Fotolia.pl by Anna Baburkina All rights reserved
Absolwentka studiów polonistycznych, wielbicielka dobrej literatury oraz wartościowych filmów. W wolnym czasie gra w tenisa oraz odkrywa nieznane, urokliwe zakątki Polski. Marzy o długiej wyprawie na Chorwację oraz zwiedzaniu Nowej Zelandii.
W dzieciach fascynuje ją ciekawość świata oraz radość z jego odkrywania, co bardzo chciałaby w sobie zachować na długie lata. Stąd też bierze się jej zainteresowanie teorią wychowawczą Janusza Korczaka.