Wydawać by się mogło, że skoro choroba określana jest jako bostońska, to w Polsce raczej nie powinniśmy się z nią stykać. W rzeczywistości jest jednak inaczej – również i nasze dzieci mogą cierpieć na bostonkę. Chorobę bostońską różnicować trzeba z innymi schorzeniami, takimi jak np. ospa wietrzna. Po czym więc rozpoznać, że nasz malec ma właśnie bostonkę? Czy choroba bostońska jest groźna?
Choroba bostońska (zwana również bostonką oraz chorobą stóp, dłoni i ust) spotykana jest przede wszystkim u dzieci poniżej 10. roku życia. Jednostka ta występować może i u starszych pacjentów, jednak takie zjawisko jest już zdecydowanie rzadsze. Typowo choroba bostońska występuje w sezonie, kiedy mamy do czynienia z największym rozpowszechnieniem chorób infekcyjnych, to znaczy jesienią i wiosną. Możliwe jest występowanie zakażeń epidemicznych bostonką np. w przedszkolach czy żłobkach – jednym z problemów związanych z tą chorobą jest to, że jest ona wysoce zakaźna. Wystarczające do zakażenia się bostonką może być bowiem zaledwie zetknięcie się z przedmiotem zanieczyszczonym śliną czy plwociną osoby chorującej na bostonkę. Możliwe jest również zarażenie się chorobą bostońską drogą bezpośredniego kontaktu z chorującym na nią człowiekiem. Jaki czynnik jest jednak w ogóle odpowiedzialny za występowanie bostonki?
Choroba stóp, dłoni i ust jest schorzeniem wirusowym. Bostonkę wywołują przede wszystkim zakażenia wirusem Coxsackie A16, do choroby tej mogą jednak doprowadzać zakażenia również i innymi typami wirusów z rodziny enterowirusów.
Objawy choroby bostońskiej typowo pojawiają się w ciągu 3-6 dni od zetknięcia się z wywołującym tę jednostkę wirusem. Początkowo dolegliwości dzieci mogą być niecharakterystyczne, występować mogą takie bowiem problemy, które ogólnie związane są z chorobami infekcyjnymi u dzieci, takie jak:
Charakterystyczną cechą bostonki jest wysypka. Typowo przybiera ona postać pęcherzyków i pojawia się ona przede wszystkim w obrębie dłoni, stóp oraz w okolicy jamy ustnej (stąd też inna funkcjonująca nazwa bostonki, czyli choroba dłoni, stóp i ust).
Chorobę bostońską rozpoznaje się zazwyczaj na podstawie stwierdzenia u dziecka typowych dla tej jednostki dolegliwości. Najistotniejsze znaczenie ma tutaj wysypka i jej charakterystyczna lokalizacja, zwrócić jednak należy uwagę na to, że bostonkę trzeba różnicować z innymi schorzeniami, w których przebiegu pojawia się wysypka u dzieci – przede wszystkim dotyczy to konieczności różnicowania bostonki z ospą wietrzną.
Podobnie jak w przypadku wielu innych schorzeń wirusowych, tak i w przypadku choroby bostońskiej nie jest obecnie dostępne leczenie przyczynowe tej choroby. Nie jest jednak tak, że dzieciom cierpiącym na bostonkę w ogóle nie można ulżyć – jak najbardziej istnieje możliwość wdrożenia u nich postępowania objawowego.
Łagodzić objawy choroby bostońskiej można z zastosowaniem leków przeciwgorączkowych. Jeżeli dziecko boryka się z gorączką, to koniecznie pamiętać trzeba też o odpowiednim nawadnianiu malucha. Zmiany skórne związane z bostonką czasami związane są z dolegliwościami bólowymi – w łagodzeniu tego problemu wykorzystywane mogą być leki przeciwbólowe. Same wykwity można osuszać, stosowane są do tego ceku takie preparaty, jak w przypadku ospy wietrznej – podkreślenia jednak wymaga to, że o pomoc w wyborze odpowiedniego farmaceutyku najlepiej poprosić jest lekarza.
Bostonka może prowadzić do groźnych konsekwencji, wśród których wymieniane są m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, czy nawet zapalenie mózgu. Pojawianie się takich powikłań choroby bostońskiej rzeczywiście, jest możliwe, szczęśliwie jednak spotykane one są wyjątkowo rzadko.
Obecnie nie jest dostępne szczepienie, dzięki któremu można byłoby uodporniać dzieci przed zachorowaniem na chorobę bostońską. Zdecydowanie można jednak w pewien sposób ograniczać ryzyko wystąpienia tego problemu u naszych maluchów. Najważniejsza jest higiena. Już samo nauczenie dziecka tego, że powinno ono myć ręce po każdym powrocie do domu, zdecydowanie zmniejszy ryzyko wystąpienia u niego zarówno bostonki, jak i wielu innych chorób zakaźnych.
Wspominano wcześniej, że spotykane są masowe zachorowania na chorobę bostońską. Jeżeli wiemy, że w przedszkolu, czy żłobku naszego malucha doszło do wystąpienia tego schorzenia, to najkorzystniej – oczywiście w miarę możliwości – byłoby pozostawić dziecko w domu. Bostonka jest jednostką o dużej zakaźności i jeżeli nasze dziecko ma styczność z maluchami, które borykają się z tym schorzeniem, to ryzyko, że i u naszej pociechy choroba bostońska wystąpi, jest stosunkowo duże.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Jestem absolwentem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Spośród wszystkich medycznych specjalności najbardziej interesują mnie aspekty związane z pediatrią i psychiatrią – planuję specjalizować się w psychiatrii dzieci i młodzieży. Wolne chwile spędzam na czytaniu (nie tylko medycznych pozycji ) oraz staram się jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu – jazda na rowerze czy spacery najlepiej mnie relaksują.