Właśnie doszedłeś do tej chwili, gdy chcecie mieć dziecko. Ok. Wydaje się to dość proste zadanie, wiadomo co się robi, później wystarczy „raz-dwa” zajść w ciążę i „już” jest dziecko i radość. Niestety, bardzo często zdarza się tak, że mimo chęci i ciągłych prób upragnione dziecko wciąż się nie pojawia. Co wtedy? Jak poprawić własną płodność i cieszyć się z powiększającego się brzuszka naszej ukochanej partnerki lub małżonki?
Pośpiech, alkohol, papierosy czy nawet zbyt mała ilość snu – to coś, co niestety dość powszechnie znamy na co dzień. Niestety taki tryb życia dość drastycznie obniża męską płodność. Jeżeli myślimy o tym, by zostać ojcem, musimy o siebie zadbać. W formie musi być nie tylko przyszła mama ale także tata ;) Warto – starając się o dziecko – rzucić palenie i ograniczyć alkohol. To pierwszy poważny krok w stronę poprawy męskiej płodności.
Dzisiejszy tryb życia nie sprzyja ruchowi, wiadomo. Na trasie dom-praca-dom poruszamy się zazwyczaj własnymi samochodami lub środkami transportu publicznego. A gdyby tak zamiast tego wyjść na przykład pół godziny wcześniej, by do pracy dostać się spokojnym spacerkiem lub na rowerze? Planowanie ciąży to świetny moment, by wprowadzić w życie trochę ruchu.
Ale uwaga. Nie należy jednak przesadzać! Zwłaszcza po długim okresie braku aktywności fizycznej od razu duży wysiłek potrafi również obniżyć jakość nasienia, a co za tym idzie – pogorszyć płodność. Jeśli dopiero wracamy do wysiłku fizycznego i ćwiczeń, warto zacząć od basenu lub... jogi. Najlepiej z partnerką – będziemy mieli dodatkową motywację do regularnych ćwiczeń.
Dieta to bardzo ważna rzecz. Zazwyczaj pilnują jej panie, z nami jest już gorzej. Oczywiście nie chodzi o to, by być na głodówce, dzięki której zrzucimy zbędne kilogramy (a potem wrócimy do tego, co było albo lepiej - dzięki efektowi jojo). Chodzi bardziej o dietę zbilansowaną, „zdroworozsądkową”, która uzupełni witaminowe braki. O czym warto pamiętać, układając jadłospis? O produktach, które zawierają takie minerały jak wapń, potas, cynk, mangan oraz selen, a także witaminach B12, C, D oraz E. Gdzie można znaleźć wspomniane minerały i witaminy? Ryby, orzechy, jogurty, banany, warzywa i nasiona roślin strączkowych, a także maliny i czosnek to obowiązkowe pozycje w diecie na płodność. Należy też równocześnie unikać białego pieczywa, tłustych potraw oraz oczywiście wszelkiej maści fast-foodowych „gotowców” czy też supermarketowych posiłków „do podgrzania”.
To trzy podstawowe punkty, które mogą pozytywnie wpłynąć na męską płodność. Oczywiście, poza nimi jest jeszcze wiele czynników, które mają na to wpływ. Leki – na przykład związane z nadciśnieniem lub cukrzycą, czy preparaty przyśpieszające wzrost mięśni, to tylko niektóre ze środków obniżających płodność. Do tego jeszcze dochodzą takie, wydawać by się mogło, „błahostki”, jak zbyt ciasne spodnie lub nieodpowiednia bielizna. No i stres – niestety niemal bezustannie nam towarzyszący w pracy i niemal równie często w domu. Potrafi całkowicie „zrujnować” płodność u mężczyzny. Tym bardziej, że już często sam problem zajścia w ciążę jest niemałym powodem do stresu. I błędne koło się zamyka.
A przecież wystarczyłoby po prostu porozmawiać z partnerem, szczerze, bez ukrywania czegokolwiek o naszych pragnieniach.
Przeczytaj również:
Co wpływa na męską płodność? >>
Przyczyny niepłodności u mężczyzn? >>
Zdjęcie: Pixabay.com by CC0 LoboStudioHamburg
Prywatnie mąż, a od 2009 r. również ojciec. Urodził się w sierpniu 1982-ego. Żyje i pracuje dzieląc różne pasje. Z wykształcenia i zawodu pedagog i grafik, z zamiłowania pisarz-amator.
Wolne chwile spędza pisząc prozę na nieodłącznej komórce. Gdy nie pisze, czyta polską fantastykę, słucha muzyki albo spędza czas z synkiem na placu zabaw. Prowadzi również bloga: www.tataszymona.blogujacy.pl