Urlop macierzyński, to piękny i wyjątkowy czas, który niestety wbrew pozorom bardzo szybko mija. Przychodzi taki dzień, w którym młoda mama musi podjąć decyzję czy powrócić do pracy, czy może wykorzystać urlop wychowawczy. Kobiety, które karmią piersią mają jeszcze większy dylemat.
Wiele kobiet zastanawia się, czy powrót do pracy powinien oznaczać także koniec karmienia piersią. Koniec urlopu macierzyńskiego wcale nie musi oznaczać odstawienia dziecka od piersi. Na szczęście kodeks pracy wychodzi mamom karmiącym naprzeciw. Kobiecie przysługują przerwy w pracy, podczas których może odciągnąć pokarm. Dlatego warto zabierać ze sobą laktator ręczny lub elektryczny, który z całą pewnością okaże się niezastąpiony. Podczas odciągania pokarmu postaraj się zrelaksować i pomyśl sobie o swoim dziecku.
Mleko przede wszystkim należy przechowywać w specjalnych pojemniczkach. W temperaturze pokojowej mleko świeże, dopiero odciągnięte może stać do 4 godzin, a w lodówce w temp. +4 stopnia Celsjusza nawet do 96 godzin. Dlatego bez żadnych obaw, mleko odciągnięte w pracy, możesz podać w domu swojemu maluszkowi.
Na szczęście Kodeks Pracy przychodzi mamom karmiącym piersią z pomocą.
Zgodnie z artykułem 187:
Kobieta, która ma prawo do dwóch przerw w ciągu pracy, może złożyć wniosek do pracodawcy, z prośbą o udzielenie jednej dłuższej przerwy – 60 minutowej bądź 90 minutowej. Młoda mama będzie mogła wówczas przyjść do pracy później, bądź wyjść wcześniej, a tym samym będzie mogła spędzić więcej czasu z dzieckiem. Kobiety, które zdecydują się korzystać z dwóch przerw, powinny wykorzystać je na odciągnięcie pokarmu, dzięki czemu będą miały pewność, że laktacja nie ustanie. Poproś swojego pracodawcę, aby udostępnił Ci ciche i kameralne miejsce, w którym będziesz mogła odciągnąć mleko dla maluszka.
Pracodawca, który nie stosuje się niestety do zapisów prawa i nie chce udzielić mamie dodatkowej przerwy, podlega karze grzywny.
Powrót do pracy, a tym samym rozłąka z dzieckiem to dla kobiety naprawdę ciężka i trudna decyzja. Pojawia się pytanie, kto w tym czasie zaopiekuje się dzieckiem. Jeśli rodzice mogą liczyć na pomoc dziadków, są naprawdę szczęściarzami. Jeśli jednak babcia i dziadek, sami jeszcze muszą iść do pracy, możecie zapisać dziecko do żłobka bądź też wynająć nianię. Pamiętajcie jednak, żeby dokładnie sprawdzić osobę, która będzie zajmowała się Waszym maleństwem.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Z wykształcenia chemik, z zawodu dziennikarka, a prywatnie żona i mama. Uwielbia teatr, kawę i włoską kuchnię. Pasjonatka podróży, która uwielbia poznawać świat.