Czy można zaplanować płeć dziecka? Niektórzy twierdzą, że tak. Znane są zarówno metody na poczęcie chłopca jak i na poczęcie dziewczynki. Oto krótki przegląd metod planowania płci dziecka.
Momentem, kiedy ważą się losy płci dziecka jest moment zapłodnienia, czyli chwila, gdy plemnik łączy się z komórką jajową. Komórka jajowa zawsze ma chromosom X, plemniki zaś występują w dwóch rodzajach – są takie z chromosomem X i takie z chromosomem Y. Płeć dziecka zależna jest od plemnika. Jeśli w momencie zapłodnienia połączą się chromosomy X i Y, to na świat przyjdzie chłopiec. Jeśli, natomiast, będą to 2 chromosomy X – urodzi się dziewczynka.
Po raz pierwszy, wyniki badań nad możliwością planowania płci dziecka przedstawił dr Landrum B. Shettles z Uniwersytetu Columbia w USA. W proponowanej przez niego metodzie bardzo ważne jest właściwe określenie terminu, w którym pojawi się owulacja. Stąd, metoda ta określana jest również mianem metody owulacyjnej.
Według dr Shettlesa planowanie płci oparte jest na przekonaniu, że plemniki dzielą się na „męskie” (mniejsze, szybsze, mniej odporne, krócej żyjące) „żeńskie” (większe, wolniejsze, bardziej odporne na kwaśne środowisko w pochwie, a przez to bardziej żywotne w drogach rodnych).
W precyzyjnym oznaczeniu terminu jajeczkowania pomogą dostępne bez recepty testy owulacyjne, obserwacja śluzu szyjkowego lub mierzenie temperatury.
Czytaj więcej na temat: Jak obliczyć dni płodne
Skorzystaj z naszego kalkulatora dni płodnych
Jak zaplanować chłopca? Dr Shettles uważa, że planowanie płci dziecka nie musi być skomplikowane. Jeśli określiłaś już termin owulacji, co jest podstawa w tej metodzie, musisz się postarać, aby czas stosunku przypadł jak najbliżej terminu owulacji. Bowiem, zgodnie z założeniami tej metody, stosunek, do którego dochodzi w tym okresie sprzyja mniejszym i szybszym plemnikom „męskim”, czyli zawierającym właśnie chromosom Y.
CZY WIESZ, ŻE: Komórka jajowa jest gotowa do zapłodnienia przez dobę. Plemniki żyją około 72 godzin.
W poczęciu chłopca pomocna jest również kawa. Kofeina działa pobudzająco na wszystkie plemniki, ale według dr Shettlesa, w większym stopniu na te „męskie”. Trzeba też pamiętać, że każdy czynnik stresogenny, choroba, czy zażywanie niektórych leków może zmniejszać liczbę plemników w nasieniu, a w wyniku tego utrudnić zapłodnienie.
Dodatkowo, mężczyźni pragnący mieć syna powinni unikać noszenia obcisłej bielizny i uciskających mosznę spodni. Powodują one wzrost temperatury jąder, a to z kolei prowadzi do obniżania ilości wytwarzanego nasienia. Zbyt wysoka temperatura zabija oba typy plemników, ale w pierwszej kolejności te słabsze, męskie. A więc, jeśli liczycie na chłopca najwyższa pora, aby slipki zamienić na bokserki, a dopasowane spodnie, na przewiewne dresy.
I na to dr Shettles ma odpowiedź. Jeśli marzysz o dziewczynce, moment zbliżenia intymnego ustalcie na trzy pełne dni przed jajeczkowaniem.
Planowanie płci dziecka wg dr Shettlesa nie jest metodą gwarantującą całkowitą pewność. Niektórzy twierdzą, że jej skuteczność to ok 75% (entuzjaści tej metody podają nawet, że przy spełnieniu wszystkich warunków skuteczność może wzrosnąć do ponad 95%). Jednak nie ma prac naukowych potwierdzających podział na plemniki „męskie” i „żeńskie”, szybsze i mocniejsze, oraz słabsze i wolniejsze. Ani badań dowodzących, że możliwości przeżycia plemników zmniejszają się w zależności od cyklu miesięcznego kobiety.
Dr Shettles nie jest osamotniony w swoim poszukiwaniu sposobu na planowaniu płci dziecka. Metod na poczęcie potomka konkretniej płci jest wiele.
Jedna z teorii mówi, że istnieje zależność między płcią dzieci, a dietą przyszłej mamy. Niekiedy podaje się, że istotne jest to, co kobieta je, kiedy indziej – jak obfite są jej posiłki. Według „wyznawców” tej metody, jeśli chcesz urodzić córeczkę, powinnaś jeść produkty zawierające wapń i magnez. A jeśli marzysz o synku, wybieraj produkty bogate w sód i potas. Dietę najlepiej rozpocząć kilka tygodni, a nawet miesięcy przed planowanym poczęciem.
Pojawiają się również sugestie o wadze kondycji psychicznej przyszłej mamy w planowaniu płci dziecka. Według tej teorii, kobiety zestresowane mają większe szanse na urodzenie córki, a te, których praca i życie są mało stresujące – syna.
A może wolisz zdać się na chiński kalendarz płci? Albo zastosować metodę cykliczną?
Opisane wyżej metody są, tak zwanymi, metodami naturalnymi. Mogą zwiększyć szanse na poczęcie dziecka danej płci, ale niczego nie gwarantują, a co więcej, wiele z nich nie jest w ogóle potwierdzona badaniami. Czy oznacza to zatem, że w czasach, kiedy prawie wszystko jest możliwe technologicznie nie da się naprawdę zaplanować płci dziecka?
Istnieją dwie wiarygodne (bo oparte na nowoczesnej technice) metody planowania płci:
Czytaj również:
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl
z wykształcenia kulturoznawczyni, z zawodu dziennikarka i redaktorka o niecodziennym hobby: doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Współautorka książki "Notatki z rodzicielstwa bliskości" (Wyd. Harmonia 2018). Mama Hani i Zosi, redaktorka portalu Dzidziusiowo.pl w latach 2018-2020.