Pobudzenie laktacji
Laktacja to proces perfekcyjnie zaprojektowany przez naturę. Jeśli tylko nie będzie się przeszkadzać się zaburzać naturalnych procesów, będzie przebiegać prawidłowo. Jedynie kilka procent kobiet na świecie w związku z pewnymi schorzeniami nie może karmić piersią. Podpowiadamy, co jest ważne przy karmieniu piersią, jak wspomóc i pobudzić laktację.
fot. Pixabay.com
Piersi zaczynają produkcję pokarmu jeszcze w ciąży. Łożysko wytwarza progesteron, który wpływa na rozwój pęcherzyków mlecznych, a pod wpływem estrogenów, tworzy się sieć przewodów mlecznych. Cała ta skomplikowana maszyneria zaczyna działać już między 16, a 22 tygodniem ciąży. Wiele kobiet niesłusznie martwi się, że nie będzie miało pokarmu. Badania wykazały, że z problem niedoboru pokarmu, ale takim prawdziwym, fizjologicznym, boryka się tylko od 1% do 5% kobiet. Cała reszta przypadków to zwykle kwestia nieodpowiedniego przystawiania dziecka do piersi lub zaburzania naturalnych procesów laktacyjnych poprzez smoczki, do karmianie niemowląt, karmienie z zegarkiem w ręku.
Laktacja – proces sterowany hormonami
Laktacja, czyli proces wytwarzania pokarmu, regulowany jest przez hormony wydzielane przez gruczoły endokrynne i łożysko. To one odpowiadają za dojrzewanie gruczołów piersiowych w czasie ciąży i to one uruchamiają laktację po porodzie. Dodatkowo, prawidłowa gospodarka hormonalna wpływa na cały okres laktacji. Ale nie tylko hormony sterują laktacją. Jest ona zależna także od odruchów prolaktynowego i oksytocynowego, które są odpowiedzialne za stymulację produkcji pokarmu w pierwszych tygodniach po porodzie, a także za utrzymanie laktacji. Na koniec, jest jeszcze mechanizm autokrynny, który umożliwia regulowanie produkcji mleka w zależności od stopnia opróżnienia lub przepełnienia piersi.
Laktacja - odruch prolaktynowy
Bodźce powstające podczas ssania piersi wysyłane są do przysadki mózgowej, skąd, pod ich wpływem, uwalniana jest prolaktyna. Hormon ten pobudza umiejscowione w piersi pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu. Następnie, mleko, przewodami mlecznymi, przemieszcza się do brodawki piersiowej i wypływa na zewnątrz.
Laktacja - odruch oksytocynowy
Podczas ssania, bodźce przekazywane są także do tylnego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest oksytocyna. Powoduje ona kurczenie komórek mięśni znajdujących się wokół pęcherzyków i przewodów mlecznych powodując wypływ mleka z piersi.
Niedobór pokarmu, czy kryzys laktacyjny?
W dobrym starcie laktacji ważne jest kilka czynników:
- prawidłowe przystawianie dziecka do piersi od razu po porodzie
- karmienie na żądanie
- nieużywanie smoczków
- niedokarmianie noworodka
Po około dwóch miesiącach od porodu laktacja zaczyna się stabilizować. Piersi przestają być wiecznie nabrzmiałe. Stają się miękkie zarówno przed, jak i po karmieniu. Ale nadal produkują pokarm! Po prostu przystosowały się do potrzeb malucha. Niektórym mamom takie miękkie piersi wydają się być puste. Ten moment nazywany jest często „kryzysem laktacyjnym”. Nie pomaga też fakt, że po 2-3 miesiącach od porodu malec jest znacznie silniejszy, przeżywa skoki rozwojowe, podczas których często zgłasza się do piersi. Zauważył, że ssanie piersi jest fajne, i uspokaja – więc ssie, ssie i ssie. Wiele mam myśli wówczas, że dziecko się nie najada. Nie pomagają też krytyczne uwagi mam, babć i cioć, które uważają, że dziecko „wisi” na piersi, bo jest głodne.
Czytaj więcej o kryzysie laktacyjnym:
Fizjologiczny niedobór pokarmu
Problem fizjologicznego niedoboru mleka dotyka jedynie 1-5 % kobiet. Oto przypadki, kiedy może wystąpić:
- Niedorozwój gruczołu sutkowego. Jeszcze w życiu płodowym, bądź w okresie dojrzewania, następuje zatrzymanie rozwoju piersi.
- U kobiety występują problemy hormonalne, głównie dotyczące przysadki mózgowej.
- Kobieta miała przeprowadzane zabiegi chirurgiczne piersi (choć nie dotyczy to większości zabiegów chirurgii plastycznej).
- Kobieta boryka się z depresją, żałobą, ogromnym stresem lub chorobami o ciężkim przebiegu, ciężką anemią, cukrzycą.
- Kobieta stosuje drastyczne diety, głodówki.
- Kobieta przyjmuje leki hormonalne.
Pamiętaj także, że większość problemów z laktacją ma charakter przejściowy.
Zaburzenia laktacji - możliwe przyczyny:
- Nieprawidłowego chwytania piersi - maluch sięgający po pierś, trzyma brodawkę zbyt płytko, przez co nie jest w stanie jej opróżnić, a to spowalnia produkcję mleka.
- Dokarmiania butelką – z butelki mleko wypływa znacznie łatwiej niż z piersi. A dziecko karmione przez smoczek jest rozleniwione i często nie ma ochoty „męczyć się” ssąc pierś.
- Zbyt długich przerw między karmieniami - jeśli dziecko nie jest regularnie przystawiane do piersi (przerwy dłuższe niż 4-5 godzin) produkcja mleka na pewno nie zwiększy się, a raczej się zmniejszy.
- Podawania noworodkowi smoczka – ssanie smoczka w pierwszych tygodniach życia może powodować zaburzenia w technice ssania.
- Choroby mamy – gdy mama ma wysoką gorączkę, jest osłabiona lub cierpi na zapalenie piersi, może zmniejszać się poziom produkcji mleka, zwłaszcza, gdy nie przystawia maluch regularnie do piersi.
- Poranione brodawki – w pierwszych dniach przystawienia dziecka do piersi wiele kobiet skarży się na ból „pogryzionych” przez dziecko lub po prostu nieprzystosowanych do karmienia brodawek.
- Zdenerwowania mamy – stres blokuje produkcję mleka.·
- Silnego stresu, chronicznego niewyspania, nadmiaru obowiązków domowych.
Jak pobudzić laktację
Pobudzenie laktacji pozwala na zwiększenie ilości produkowanego mleka. Efekt w postaci stopniowego zwiększania ilości pokarmu, powinien się pojawić zwykle po 2-4 dniach od rozpoczęcia pobudzania laktacji.
Jak pobudzić laktację?
- Zachowaj spokój - karmiąca mama przede wszystkim musi czuć się komfortowo. Dlatego wskazane jest karmienie w cichym, spokojnym i wygodnym miejscu.
- Myśl pozytywnie – bądź dobrej myśli. Twój stan psychiczny jest bardzo ważny, gdyż stres hamuje proces laktacji. Uwierz w to, że nawet przerwaną laktację można odbudować, wielu mamom się to udało.
- Często przystawiaj dziecko do piersi - regularne i dość częste przystawianie dziecka do piersi (nawet co 1 ½ - 2 godziny w ciągu dnia i co 3 godziny w nocy) pobudza proces produkcji mleka.
- Zmieniaj piersi podczas jednego karmienia – podczas każdego karmienia przystawiać dziecko do obydwu piersi.
- Pilnuj, by maluch odpowiednio chwytał brodawki – jeśli dziecko będzie prawidłowo chwytało brodawkę, ssanie będzie efektywniejsze i pobudzi produkcję mleka.
- Zaopatrz się w laktator – przez kilka dni po karmieniu możesz odciągać niewielkie ilości mleka w celu pobudzenia piersi do intensywniejszej pracy. Najlepiej sprawdzi się laktator elektryczny.
- Pij wystarczającą ilości płynów i stosuj dobrze zbilansowaną dietę - karmiąca mama powinna przyjmować przynajmniej 2 litry płynów dziennie.
- Pij ziołowe herbatki laktacyjne – mają one działanie wspomagające. Ale pamiętaj, samo picie herbatek bez pobudzania piersi nie przyniesie efektu.
Zapamiętaj:
- Jeśli podasz dziecku mleko modyfikowane, glukozę lub wodę na początku Waszej przygody z karmieniem, zdezorientujesz swój organizm i obniżysz produkcję mleka.
- Brak stymulacji brodawek = brak pobudzenia laktacji.
- Laktator nie jest po to, byś mogła zmierzyć nim ilość produkowanego mleka!
- Laktacja działa na zasadzie popytu i podaży.
- To że dziecko płacze, nie musi oznaczać, że jest głodne. Jeśli przybiera na wadze, ma zdrowo wyglądającą skórę, moczy od 6 do 8 pieluch na dobę – nie ma problemu ze zbyt małą ilością pokarmu.
- Niektóre dzieci mogłyby „wisieć” przy piersi prawie cały czas. Bo potrzebują bliskości i dlatego, że po prostu to lubią.
- Nieprawidłowe przystawianie do piersi i ograniczenie czasy karmienia to najczęstsze przyczyny porażek laktacyjnych.
Kobiecy pokarm ma unikalny skład, który dostosowuje się do potrzeb dziecięcego organizmu, wieku karmionego dziecka, czy nawet sytuacji w jakiej się znalazło (np. podczas przeziębienia u mamy dziecko dostaje od matki dodatkowe przeciwciała w produkowanym przez nią mleku). Poza tym, karmienie piersią buduje niepowtarzalną więź między matką, a maluchemMleko matki jest zawsze świeże, ciepłe i gotowe do podania dziecku. Dlatego, mimo trudności warto próbować. A w razie, gdy powyższe porady nie przyniosą rezultatu, warto byś skorzystała z pomocy doradcy laktacyjnego.
Czyta również:
Przeziębienie a karmienie piersią
Co do tej kawy zbożowej, to już mi mama mówiła, ze bardzo pomaga na laktację, w szpitalu położna też mówiła, zeby pić, ja co prawda za taką zwykłą nie przepadam, ale za to bardzo posmakowała mi mama coffee waniliowa z rossmanna. W składzie ma też witaminy i kwas foliowy.