Kolorowe gazety, reklamy i portale internetowe przekonują nas, że bycie mamą to największa radość życia. Z okładek magazynów dla kobiet zerkają uśmiechnięte, sławne mamy. Wszak i do naszego kraju dotarła moda na rodzicielstwo. Zastanawiasz się jak one to robią gdy tymczasem sama zerkasz na małego szkraba i zamiast pękać z radości, masz ochotę uciec jak najdalej?
Nie tylko Ty masz takie odczucia. Wiele kobiet zadaje sobie pytania gdzie popełniły błąd. I dlaczego ich słodkie maleństwo czasami jest nie do wytrzymania? Zamiast cieszyć się kolejną kupką, zjedzonym obiadkiem i wieżą z klocków, na samą myśl o kolejnym dniu ze szkrabem dostają szału.
Po chwili zaczynasz zastanawiać się czy dobra mama to Ty. Jesteś wściekła, że nie potrafisz zapanować nad swoim życiem, emocjami i rozkrzyczanym maluchem. Decydując się na macierzyństwo doskonale wiedziałaś, że będziesz musiała poświęcić dziecku bardzo dużo czasu. Miałaś świadomość, że maluch wymaga ciągłej opieki i przez chwilę będziesz musiała zrezygnować z pracy, a może nawet z części życia towarzyskiego. Zdawałaś sobie sprawę, że jego potrzeby będą ważniejsze od Twoich. Jednak nawet w najśmielszych wyobrażeniach nie sądziłaś, że będzie aż tak ciężko. Że życie w domu z dzieckiem przypomina bardziej niekończącą się walkę na froncie, niż sielankę. Dlaczego nikt Ci wcześniej o tym nie powiedział?
Przez myśl Ci nie przeszło, że po całym dniu z dzieckiem będziesz tak zmęczona, że nie będziesz już miała sił na nic. Nie masz czasu wydepilować nóg, pomalować paznokci, poczytać książek czy pójść z koleżankami na kawę. Nie możesz wyrwać się z domu, aby pójść do fryzjera, kupić nowy ciuch czy odwiedzić kosmetyczkę. Na samą myśl chce Ci się płakać. Jesteś nieszczęśliwa, niespełniona i permanentnie przemęczona? Na szczęście to nie potrwa wiecznie. Już niedługo mała pijawka odessie się od Twojej piersi, zacznie przesypiać całe noce i będzie coraz bardziej samodzielna.
W chwilach słabości pamiętaj, że jesteś człowiekiem, a nie maszyną. Idealne mamy występują tylko w filmach, gazetach, czy literaturze. Bycie mamą nie jest łatwe. Zawodu duża część z nas uczy się na studiach, na kursach, czy od współpracowników. Macierzyństwa nikt nas nigdy nie uczył. Oczywiście mamy zakodowany program przez nasze mamy, ale często są to tylko złe przyzwyczajenia, które musimy zwalczać. A zatem bycia mamą każda z nas musi się nauczyć sama i to zazwyczaj na własnych błędach.
Macierzyństwo to nie sielanka i nie ma sensu oszukiwać się, że jest inaczej. Jako jedna z pierwszych w Polsce mówiła o tym piosenkarka Agnieszka Chylińska mówiąc w jednym z wywiadów sławne: "Macierzyństwo to ściema!". Stres, zmęczenie, brak czasu dla siebie, ciągła troska o malucha i zamieszanie wokół jego osoby sprawia, że masz ochotę krzyczeć. Tymczasem boisz się przyznać do chwil słabości. Bo co powiedzą inni? Co z Ciebie za mama skoro masz dość? Wyrodna matka, która nie potrafi spełnić swojego macierzyńskiego obowiązku. Nie przejmuj się takimi opiniami. Poszperaj na forach internetowych, spotkaj się z innymi mamami. Jestem pewna, że większość z nich ma dokładnie takie same problemy.
Macierzyństwo jest trudne. Ale spójrzmy na nie jeszcze w inny sposób. Zobaczmy jak dzieci zmuszają nas do nauki: cierpliwości, konsekwencji, pracy nad sobą. A poza tym wszystko co złe szybko mija gdy tylko maluszek pójdzie spać, da mamie buziaka, czy słodko się do niej uśmiechnie.
W byciu mamą nie zapominaj także o byciu sobą, o chwilach dla siebie, dla Twojego związku, drobnych przyjemnościach i pochwałach dla siebie. Nie zamykaj się w domu z dzieckiem 24h/dobę. Dziecku naprawdę nie stanie się krzywda jeśli raz na tydzień zostanie z babcią, tatą albo nianią. Kontakt z innymi osobami jest mu wręcz niezbędny. Takie drobnostki skutecznie potrafią ładować nasze akumulatory, nawet jeśli nam się nie chce - zmuśmy się do wyjścia z domu raz na jakiś czas.
Zdjęcie: Fotolia by © laurent hamels All right reserved
Miłośniczka kotów, kuchni azjatyckiej i drinków z parasolką. Uzależniona od cappuccino. Prywatnie matka swojego syna, żona swojego męża, wielbicielka swoich przyjaciół.